poniedziałek, 16 listopada 2015

Rozliczam denka: sierpień

Witajcie,

U mnie dalej trwa rozliczanie denek.
Tym razem zgodnie z zapowiedzią przychodzę z denkiem sierpniowym.
W sierpniu mało co przebywaliśmy w domu, co odbiło się na ilości moich pustych opakowań.

Więc do rzeczy.

Wszystko prezentuje się tak:


A teraz po kolei:


1. Szampon GlissKur, który kupiłam w komplecie z odżywką w spreyu wspominam niezbyt miło. Plątał włosy i obciążał. Odżywka za to jest całkiem przyjemna. Ten szampon już u mnie nie zagości.

2. Antyperspirant Rexona to mój wielki ulubieniec, od którego ostatnimi czasy robię sobie przerwę choć muszę przyznać, że jak na razie nic lepszego w moje ręce nie wpadło.

3. Płyn do kąpieli Biały Jeleń był tak rzadki, że całą butlę zużyłam w tydzień. W dodatku podrażniał. Więcej do mnie nie trafi.

4. Kuracja lipidowa, Fizjoderm kremowa baza myjąca to świetny produkt. Kąpałam w nim moją córeczkę, myłam nim twarz, czasem też ciało. Był bardzo wydajny, przyjemny i co najważniejsze nie podrażniał. Na pewno kupię go w przyszłości.

5. Mydło Arko to powrót do przeszłości. Pachniało ładnie, jednak jak każde mydło wysuszało i pozostawiało osad. Mimo wszystko nie wykluczam, że znów do mnie trafi.


6. Krem Nivea Baby na każdą pogodę to wyrzutek. Miałam go już długi czas, więc najwyższa pora była się pożegnać. Mimo wszystko wspominam go tak dobrze, że nowa tubka już jest ze mną.

7. Krem Garnier uczulił mnie i zapchał, więc prawie pełne opakowanie poleciało do kosza.

8. Vichy, emulsja matująca, czyli coś co znają chyba wszyscy. Z nową wersją tak samo jak ze starą polubiłam się bardzo, jednak stosunek ceny do wydajności powala. Nie wiem czy ta tubka wystarczyła mi na dwa tygodnie. I tak pewnie kupię znów na kolejny sezon.

9. Próbka mleczka Avene była naprawdę świetna. Na tyle, że kupiłam produkt pełnowymiarowy.


I na koniec płyn do płukania ust z któregoś marketu, chusteczki nawilżane i płatki. Wszystko to kupiłam znów :)


Jak widać sierpień miałam ubogi w pustaki, ale może to i dobrze. 
Cieszę się bardzo, że dotrzymałam słowa i ten post powstał. Tymczasem zostały mi jeszcze tylko 3 miesiące (z tym włącznie) i już wyjdę na czystą, a wtedy hulaj dusza, piekła nie ma, mogę pisać na bieżąco !




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz