czwartek, 2 lipca 2015

nowości ciąg dalszy

Witajcie,

Dzisiaj znów z zakupami.

Obiecywałam, że więcej w czerwcu nic nie kupię, a wyszło jak zawsze ;/

No, nic.
Pochwalę się co mi wpadło tym razem :)



Filtry z Avonu. Nic z tej firmy nie miałam od stuleci, więc najwyższa pora coś wypróbować. A, że moje zainteresowanie filtrami trwa nadal, to okazja idealna do powrotu. 
Krem wzięty z myślą o torebkowym, lekkim nawilżaczu.
Wszystko wyniosło mnie 57zł.



A tu już Hebe i zakupy przedwczorajsze.
Waciki to konieczność, a te z Tami to jedne z moich ulubionych. Ziajka jest dla Małej, ale zbyt cuchnie, wiec będzie dla mnie. Maska nie wiem po co, już wylądowała w kartonie zapasów. 
Podkład sprawdzony, a InvisiBobble to zachcianka, ale jaka udana :)


I to tyle.

A Wy trzymacie się swoich planów strzemięźliwości?


3 komentarze:

  1. Od dawna nic nie miałam z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w tym m-cu było w miarę spokojnie :) Lubię te filtry z Avonu. Miałam je 2 razy z rzędu na wakacjach w ciepłych krajach i się nie spiekłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie w tym m-cu było w miarę spokojnie :) Lubię te filtry z Avonu. Miałam je 2 razy z rzędu na wakacjach w ciepłych krajach i się nie spiekłam :)

    OdpowiedzUsuń