Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z denkiem. Co prawda trochę przyspieszonym, ale D zaczyna już marudzic na moją pustaczową torbę, więc post będzie dzisiaj.
W tym miesiącu wydaje mi się, że wykończę jeszcze co najmniej dwa produkty, ale przejdą one do denka lutowego.
Kolejne denko zresztą będę fotografowac od razu po zużyciu produktu, a opakowanie wyrzucac. No i pokażę czym dany produkt zastąpię. Takie puste opakowania jednak troszkę przeszkadzają :)
A teraz do rzeczy:
Na niebiesko oznaczę zużycia D
Moje zużycia będą w kolorze różowym
No i przepraszam za jakośc zdjęc, ale przez remont nie mam za bardzo warunków do fotografowania.
Kąpiel:
1. Palmolive Men, żel pod prysznic. Zapach ma raczej uniwersalny. Kupiłam go z myślą o bracie, który często u nas nocuje. Młody ma 11 lat i chce używac tylko "męskich" kosmetyków, więc ren mu podpasował. Resztę zużyliśmy wspólnie z D.
Kupię ponownie
2. Possibility Raspberry. Żel zalegał u mnie bardzo, bardzo długo, aż w końcu zużyłam go jako płyn do kąpieli. Pachniał tak intensywnie, że aż kręciło się w głowie, a po kąpieli zapachu nie było czuc wcale.
Nie kupię ponownie
3. Dove Silk Glow, żel pod prysznic. Jego i jego ogórkowego brata podejrzewam o moją alergię. Lubiłam te żele, kilka jeszcze mam w zapasach, ale jako że D za nimi nie przepada, a ja ich nie mogę używac
Nie kupię ponownie
4. Isana Men, żel pod prysznic. D się podobał. Ja nie próbowałam.
Kupię ponownie
5. Nivea kremowy żel pod prysznic o zapachu kokosa. Jak już nie raz wspominałam nie znoszę zapachu kokosa. Ten żel zalegał równie długo co Raspberry. Zużyła go moja siostra będąc u nas.
Nie kupię ponownie
6. Cien mydło w płynie milk&honey. Mydło jak mydło. Nie bardzo zwracałam na nie uwagę, bo mydło u nas idzie w ilościach hurtowych. To było całkiem niezłe i pomimo, że mi teraz używac mydeł w płynie nie wolno to dla D i dla gości
Kupię ponownie
7. Luksja Creamy mydło w płynie. Miało 900ml, więc było bardzo wydajne. Zapach też bardzo mi się podobał. Niestety mydło to bardziej wysuszało dłonie niż lidlowski Cien.
Może kupię ponownie
8. Sun Ozon, żel pod prysznic po opalaniu. D wyciągnął z zapasów. To chyba była limitka, ale myślę, że i tak bym się więcej na niego nie skusiła.
Nie kupię ponownie
9. Budget Dusch creme energy. Kupiłam dla brata, żeby miał "męską" pianę. I do tego był idealny. Poza tym kosztował około 5 zł.
Kupię ponownie
Włosy:
Do włosów udało mi się wykończyc tylko dwa produkty.
10. Gliss Kur, Ekspresowa Odżywka Regeneracyjna w sprayu. Zła nie była, ułatwiała rozczesywanie, jednak jej zapach jest okropny. Mama przywiozła mi jeszcze jedną taką samą, ale wzięła ją sobie.
Nie kupię ponownie
11. Isana, odżywka Asia. Wersja z olejkiem arganowym była o wiele lepsza. Ta, to raczej przeciętniak.
Raczej nie kupię ponownie.
12. Syoss Men Szampon. D zdecydowanie woli Dove.
Nie kupię ponowie
Balsamy:
13. Vaseline, balsam z owsem. Nie polubiliśmy się. Niedługo pewnie pojawi się jego recenzja.
Nie kupię ponownie
14. Isana Med Korperlotion. Tutaj recenzja.
Raczej nie kupię ponownie
15. Gunry Body Lotion. Recenzja
Kupię ponownie
Twarz:
16. Lirene, płyn micelarny. Tu recenzja
Możliwe, że kupię ponownie
17. Kolastyna Moisture 20+ krem do cery suchej. Recenzja
Podejrzewam, że on również mnie lekko uczulił, ale pewna nie jestem.
Możliwe, że kupię ponownie
18. Zuma, żel pod oczy ze świetlikiem. Nie robił absolutnie nic.
Nie kupię ponownie
19. Eveline, krem 40+. Ten krem kiedyś zostawiła u mnie mama, więc zużyłam jednak dla mnie jest to zwykły średniak.
Nie kupię ponownie
20. Eveline, krem pod oczy. Ten też zostawiła u mnie mama, więc zużyłam. Bardzo ładnie napinał i nawilżał skórę pod oczami.
Możliwe, że kupię ponownie
21. Perfecta, peeling drobnoziarnisty. D uwielbia peelingi, więc zawsze mamy je w zapasie.
Mam kolejne opakowania
22. Dermaglin maseczka antytrądzikowa. Lubię maseczki z Dermaglinu i w zasadzie nie widzę różnicy między przeciwtrądzikowymi, a np przeciwzmarszczkowymi.
Mam kolejne opakowania
23. Perfumy Christina Aguilera Secret Potion. Lubię perfumy od Christiny i w zasadzie miałam już chyba wszystkie zapachy jednak wersja podstawowa jest dla mnie najlepsza.
Nie kupię ponownie
24/25. LipSmackery Coca-Cola i Fanta czerwone owoce. W nawilżaniu są raczej słabe, ale lubię je za smaki. Cola to prawdziwa cola, a Fanta smakowała jak kisiel truskawkowy.
Mam kolejne opakowania
26. Cienie no name. Wyrzutek. Nie używałam ich od dawien dawna
27. Róż Wet n Wild. Upadł mi i się skruszył
28. Vichy Normaderm korektor. Znam lepsze, tańsze korektory.
Nie kupię ponownie
29. Perfumy Britney Spears. Szału nie było.
Nie kupię ponownie
30. Anida krem do rąk glicerynowo-aloesowy. Wg mojego brata i D śmierdzi przeokrutnie, aż uciekali kiedy go używałam. Działanie jednak ma bardzo fajne, a cenę nawet bardziej niż fajną.
Kupię ponownie
31. Cztery pory roku,Odżywczy krem do rąk. Recenzja
Nie kupię ponownie
32. Oriflame Floral, krem do rąk. Raczej ni nie robił, poza tym, że miał ładne opakowanie.
Nie kupię ponownie
33. Blend-a-med 3d White, pasta do zębów. Lubię pasty tej firmy. W Szwecji są niestety nie dostępne, ale przy okazji wizyty w Polsce zaopatrzę się w kolejne opakowania.
Kupię ponownie
34. Kolejna pasta blend-a-med 3d White z jakimś tam dodatkiem
35. Pepsodent White, pasta do zębów. To chyba szwedzki odpowiednik blend-a-med. Lubię ją.
Kupię ponownie
36. Intimea. Chusteczki do higieny intymnej.
Mam koleje opakowania
37. Spirytus salicylowy. Dezynfekuję nim gąbeczki.
Mam kolejne opakowanie.
Z pokazywania Wam suplementów diety raczej zrezygnuję, bo za dużo tego łykam :)
Przyznam się, że sama jestem przerażona ile chemii zużywamy w dwie osoby. W dodatku nie mam pomysłu jak tą ilośc ograniczyc.
Chociaż myjąc się kostkami zauważyłam, że ich wydajnośc jest nieporównywalnie większa niż żeli, także kolejne denko na pewno będzie mniejsze, ale tylko jeśli chodzi o chemię kąpielową :)
A jak u Was idzie zużywanie?
U mnie w styczniu przeciętnie idzie zużywanie :) A jak na złość z Twojego denka nie znam żadnego produktu ;)
OdpowiedzUsuńA mi się podobał zapach odżywki z Gliss Kur :) Bardzo udane denko, sporo zużyć :)
OdpowiedzUsuń